W marcu tego roku jakiś młody kierowca bez żadnego ostrzeżenia wyjechał mi z drogi podporządkowanej i centralnie walnął w moje nowe Audi. Jak można się domyśleć nie było to miłe doświadczenie. Uszkodzenie pojazdu było dość znaczne, gdyż chłopak trafił w bok samochodu i praktycznie przejechał po całości. Nie wzywałem Policji, gdyż sprawca bardzo prosił i się jakoś zlitowałem. Oczywiście spisaliśmy oświadczenie jednak po jakimś czasie sprawca całkowicie zmienił zeznania. Dobrze, że trafiłem na dobrych prawników z DAS (https://das.pl/ubezpieczenia-ochrony-prawnej/uopp/) ponieważ sprawca wraz ze swoim ojcem mieli już bardzo zaawansowane plany jak wybrnąć z tego bez szwanku. Uszkodzenie pojazdu wyceniono u mnie na około 18 tysięcy złotych, więc gdyby nie pomoc DAS - pewnie musiałbym pokryć to z własnej kieszeni. Sprawa nie trafiła do Sądu, gdyż sprawca jednak stwierdził, że nie ma szans na wygranie. Była to zasługa profesjonalnych prawników. Wszystko dobrze się skończyło.
Moja rada
Podczas kolizji zawsze wzywajcie Policję lub miejcie w zanadrzu dobrych prawników.